mar 21 2005

DLACZEGO KOBIETY SĄ NIEDOWARTOŚCIOWANE?


Komentarze: 9

To pytanie pewnie męczy niejednego faceta, który przynajmniej raz w życiu miał okazje na dłuższą rozmowę z kobietą. Jeszcze bardziej współczuje chłopakom, którzy mają dziewczyny z wrodzonym darem ratowania całego świata. (Nie dotyczy to wszystkich niewiast)

 

Muszę jednak dodać, że coraz częstszą przyczyną tego niedowartościowania jest postępowy zanik mężczyzn z jajami. Romantycznych, rycerskich, z odrobiną kultury wobec niewiast.

Nie powinno być to jednak powodem do ciągłych pretensji, wyrzutów i chorych ruszeń feministycznych w imię chorego równouprawnienia, co krępuje mężczyzn a kobietom zabiera resztkę kobiecości, o która coraz to trudniej w dzisiejszym świecie.

 

„Mam dziewczynę, która na niedawnej imprezie zarzuciła mi poprzez twierdzenie niby ogólne, że faceci nie są romantyczni. Ponieważ: nie latają z kwiatami, siedzą długo w pracy, sex tylko bez gry wstępnej, zasypiają po, itd. Byłem w extra szoku jak doszła do wniosku, że od robienia atmosfery, romantycznej kolacji itd. jest zawsze mężczyzna. Zadałem jej pytanie: „ Co Ty zrobiłaś, aby było romantycznie?” 80% kobiet, a także i moja odpowie, że nie wiedzą co, ponieważ nie mówimy im tego, zresztą z nami podobno nie da się rozmawiać. My im tego nie mówimy, a czy nam ktoś mówi? Prawda jest taka, że ja byłem w 2 miechy 8 razy mega romantyczny -więcej nie mogę, dużo pracuje, ona natomiast nie była romantyczna ani razu. Ja natomiast parę razy podkreślałem co mnie romantyzujeJ. I co? Mam się powiesić. Ona jednak ma pretensje!!

 

Panowie, ruchy feministyczne coraz częściej z nas robią idiotów, jeszcze częściej moda panująca w mediach, kulturze i sztuce wychowuje od małego nasze przyszłe żony w taki sposób, że za jakiś czas będziemy rodzić i gotować obiady. Oczywiście żadna kobieta nie pójdzie pracować w kopalni, gdyż jest to okrutne i szowinistyczne wykorzystywanie płci pięknej. Najbardziej na tym cierpią związki. Nienaturalne i niebiologiczne relacje w tych związkach odwracające sens rodziny, zabierają pewność mężczyznom i prowadzą do zatracenia kobiety w tym złudnym poczuciu władzy i wszechmocy!!!

 

Pisze to po to, aby wywołać dyskusje na ten temat i nie jest tak do końca tragicznie, jednak np. ja już drugi raz trafiłem na taką kobietę, nie jestem pantoflarzem, ale nie umiem być też ostry i chamski dla kobiet, a widać jednak że bez tego nie da się obejść.

 

POZDRAWIAM

 

 

 

 

 

pendzel : :
Serek
15 czerwca 2011, 09:06
Przesadzasz z tą męską nieporadnością i brakiem zdecydowania :P
Teresa
09 lutego 2011, 15:44
Rzeczywiście faceci coraz częściej nie wiedzą czego chcą, są pomieszani i zagubieni... istna męka dla kobiet!
laura
07 września 2010, 04:05
most durable and precise time instruments Swiss
magda
17 grudnia 2009, 15:30
brak rownoupawnienia blokuje tez kobiety. mysle ze kwiaty kawa do lozka jak najbardzej ale osobiscie lubie tez skrecac meble :)
a jesli ktos chce mi pomoc z ciezkimi zakupami, pzewozem mebli czy malowaniem scian to czy to bedzie kolezanka czy kolega, moj partner to czy maa to jakies znaczenie? bylo by swietnie aby liczyla sie chec pomocy a nie udowadnianie swojej meskosci, czy tez spelniac sie w swojej roli. a powiem wam wspolne malowanie scian to mega frajda :)
mozna kogos doceniac rowniez za to co samemu sie potrafi, nie trzeba tego dzielic na typowo meskie czy kobiece umiejetnosci.
ale wkurza mnie gdy wiem ze cos potrafie zrobic a slysze ze jako kobieta to tego nie potrafie bo jestem kobieta a one sie na tym nie znajda. nie jako poprostu osoba ktora czegos nie wie, tylko ze ja jako kobieta tego nie wiem.
a jezscze jesli pytam sie jak to funkcjonuje to poprostu czuje sie jak polglupek gdy ktos mi to probuje wytlumaczyc zamiast wprost tak i tak.

''czywi
aga_kwiatek
23 marca 2005, 13:38
ehhh... to zależy od faceta, nie wszyscy są tacy sami :/
21 marca 2005, 23:49
\"Postępowy zanik mężczyzn z jajami. Romantycznych, rycerskich, z odrobiną kultury wobec niewiast\" - ująłeś to idealnie!Ja na szczęście takowego mam,bo czsem badyla przyniesie,zakupów nie pozwala dźwigać, kawę do łózka poda.W sumie norma.A te co narzekają to same są sobie winne!Bo źle reagują.Jak kwiaty dostaje koleżanka to piłuja hapę,zamiast westchnąc cicho i zrobić minę\"Ale jej fajnie\"Jak meble przywiozą to same się pchaja do skręcania, zamiast stanąć i podziwiać jak robi to ich lub pożyczony facet(nawet jak mu nie wychodz to podziwiać i mówić ,że trudna i ciężka praca!!
To działa, na 99%meżczyzn.Tak jak kwiaty i komplementy działją na kobiety, nawet jak mówią,że nie!
Ja feministką nie jestem i czuję się z tym dobrze.Pracuję, prowadzę samochód , ale nie muszę do mechanika sama jeźdźić, nie dlatego, że nie umiem, ale dlatego,że nie lubię.

21 marca 2005, 23:17
kobiety chyba tak mają...same wymagają wiele..nie robiąc w tym kieruku nic.z drugiej strony...to zależy od kobiety...
safety.pin
21 marca 2005, 22:12
romantycznie...
21 marca 2005, 19:46
Zanik mężczyzn z jajami. Taaaak... to stwierdzenie zdecydowanie mi się bardzo podoba. Jest cholernie prawdziwe:D

Dodaj komentarz