Komentarze: 9
To pytanie pewnie męczy niejednego faceta, który przynajmniej raz w życiu miał okazje na dłuższą rozmowę z kobietą. Jeszcze bardziej współczuje chłopakom, którzy mają dziewczyny z wrodzonym darem ratowania całego świata. (Nie dotyczy to wszystkich niewiast)
Muszę jednak dodać, że coraz częstszą przyczyną tego niedowartościowania jest postępowy zanik mężczyzn z jajami. Romantycznych, rycerskich, z odrobiną kultury wobec niewiast.
Nie powinno być to jednak powodem do ciągłych pretensji, wyrzutów i chorych ruszeń feministycznych w imię chorego równouprawnienia, co krępuje mężczyzn a kobietom zabiera resztkę kobiecości, o która coraz to trudniej w dzisiejszym świecie.
„Mam dziewczynę, która na niedawnej imprezie zarzuciła mi poprzez twierdzenie niby ogólne, że faceci nie są romantyczni. Ponieważ: nie latają z kwiatami, siedzą długo w pracy, sex tylko bez gry wstępnej, zasypiają po, itd. Byłem w extra szoku jak doszła do wniosku, że od robienia atmosfery, romantycznej kolacji itd. jest zawsze mężczyzna. Zadałem jej pytanie: „ Co Ty zrobiłaś, aby było romantycznie?” 80% kobiet, a także i moja odpowie, że nie wiedzą co, ponieważ nie mówimy im tego, zresztą z nami podobno nie da się rozmawiać. My im tego nie mówimy, a czy nam ktoś mówi? Prawda jest taka, że ja byłem w 2 miechy 8 razy mega romantyczny -więcej nie mogę, dużo pracuje, ona natomiast nie była romantyczna ani razu. Ja natomiast parę razy podkreślałem co mnie romantyzujeJ. I co? Mam się powiesić. Ona jednak ma pretensje!!
Panowie, ruchy feministyczne coraz częściej z nas robią idiotów, jeszcze częściej moda panująca w mediach, kulturze i sztuce wychowuje od małego nasze przyszłe żony w taki sposób, że za jakiś czas będziemy rodzić i gotować obiady. Oczywiście żadna kobieta nie pójdzie pracować w kopalni, gdyż jest to okrutne i szowinistyczne wykorzystywanie płci pięknej. Najbardziej na tym cierpią związki. Nienaturalne i niebiologiczne relacje w tych związkach odwracające sens rodziny, zabierają pewność mężczyznom i prowadzą do zatracenia kobiety w tym złudnym poczuciu władzy i wszechmocy!!!
Pisze to po to, aby wywołać dyskusje na ten temat i nie jest tak do końca tragicznie, jednak np. ja już drugi raz trafiłem na taką kobietę, nie jestem pantoflarzem, ale nie umiem być też ostry i chamski dla kobiet, a widać jednak że bez tego nie da się obejść.
POZDRAWIAM